≈ przebiega paradoks że do subiektywności dochodzi się z trudem
≈ przebiega parasolka którą żona biła adolfa dymszę
~ patelnia
wyglądająca
jak żywa
~ pchła
w miniówie
sutann
kominiarz
wagonów
∆ pestki bez każdy
~ pęka
się wije
ekspert
fryzura
skamieniała
~ pięknie galopujesz, pięknie się nadziewasz
~ pijacy wrzeszczą
∆ pismo bez imion
∆ piorun bez spojrzenia
~ płonąca siarka tryska w górę
≈ przebiega pociąg który doznał opóźnienia
∆ pochyłość bez postaci
≈ przebiega podejrzenie że trzech chłopców przyglądających się skrzynce to rysunek brunona schulza
~ podniesienie wszyscu klękają klękam ale coś wstaję wyciągam rękę krzyczę haj hitla haj hitla po jakiemu to dopytuje corpus meum po dziecięcemu mam cztery lata haj hitla jest wtedy na co drugim obrazku w telewizorze neptun taki czarno biały z krowim okiem? tak. po co ci to było? miałem potrzebę przeciw wagi tak bym dziś powiedział niepowagi raczej nie wagi właśnie antychryst z ciebie też nie to wstanie było wymierzone w klęczących nie w odlatującego do tych czuję sympatię co było dalej? babcia rózia która mnie tam zaprowadziła zbladła opowiadała to potem przez lata na imprezach rodzinnych. ja zacząłem rozdzierać kartki
≈ przebiegają podstawowe składniki świata – nikt ich nie zna
~ pokrzywie dłoń wyrasta bóg niedooderwania wszy
niedooderwanie jest prawdziwym obliczem tego świata
niedokończony figurą
~ pokój
sierota
otulony
kotem
wisi
w studni
stodoła
~ po południu 4 stycznia 1960 r. nie będę jechało sportowym facel vega drogą krajową nr 5 zbliżając się do miasteczka villeblevin w burgundii
~ potwór opowieści ma ma dwanaście nóg wszystkie arcykształtne na sześciu długich szyjach sześć głów wspaniałych zębów trzy rzędy mocne i gęste bielsze od wszelkiej bieli
~ pyskaty
młotek
potężne
mucha
panika
~ powiewającą słoniną
wytarzane w błocie
być mieć
sekretny uśmiech nic otwierający
~ po zdjęciu stryczka nie okaże się że jeszcze żyję nie powieszą mnie ponownie potem nie odetną mi dłoni i stópy
~ przepływają gęste obłoki
~ przebity siusiak
wyspą bez ramienia
być mieć
uciec ale umrzeć
≈ przebiega przejrzystość – kłamstwo założycielskie ludzkości
≈ przebiega przyczyna bezwstydnie nakładając się na skutek
~ przez 5 lat (1000 gdzin) nie będę wpatrywalem się w pusta kartkę papier o boku 82 cm
~ przyszłość będzie dla mnie tajemnicą nie będę zapisywać wróżb na liściach wystawiać je na próg szeroko otwierając drzwi żeby żeby aἴολος mogł je dopieścić
~ ptaki drapieżne nadlatują znad morza, podrywają się z moczarów, pikują z gniazd, krążą w górze i krzyczą
~ pustyni stromy fiołek